piątek, 24 października 2008

Party on !

działo sie, oj działo sie. A po kolei było tak.

Piątek 17.10
Najpierw wypadł mi koncert z Mezem w Wwie wiec trzeba sie było zapakowac z gratami i ruszyć - osrodek kultury, młodzież nieliczna ale za to znajaca teksty i dajaca rade.
Jak wpadłem na sale to Jacek z Vitem tanczyli breaka, hehehe...
Po próbie i walce z "el mariachi " akustykiem Vito suszył koszulke a do tego Orzech z Paula Jackiem i ze mną wspólnie pracowalismy nad "Jasiem". Agnieszka jadła śniadanie (o 17 jak to na bizneswoman przystało),
Koncert był wesoły dzieciaki bawiły się swietnie a my równie dobrze, potem powspominalismy oldschoolowe czasy pogadalismy troche i (niestety) pognali do Poznaniadobrze ze obyło sie bez drutu kolczastego :)

a ja taxi - bemowo(odwozing) -mokotów (przepacking) -obiekt (partying)



i dawaj na...



Digital Ballet vol 1.
czyli 1/2 Pirate Soundsystem w Obiekcie
Było baaardzo dobrze. Na poczatku troche zamieszania z opcją przyjazdu połowy składu - ale kto jak nie my damy rade. Odebralismy Josha z Okęcia (dzięki Mario) i ruszyliśmy do klubu gdzie pogrywał DużePe w towarzstwie El Barto i Liama B i 1/2 Fluowankaz (czyli jednego z Tomków).
Podłaczyłem kabelki pomachałem łapka znajomym i ...okazało się że to pora na granie. Wsiadłem wiec na swoje Serato i pojechaaaaaałem - miejsca było niewiele zarówno na rozłożenie sprzętu (jak i na parkiecie) wiec tym razem olałem kaossa (szczegolnie ze była 800tka)


Jak widać było gorąco

ale to nie koniec atrakcji - postarałem się jako tako przemysleć swój set więc grało mi sie bardzo przyjemnie a ciągłe podbieganie do mnie kogoś z klepaniem po plecach i stwierdzaniem "wow ale set człowieku" było znaczace. Równie konkretne było to jak Josh mniej wiecej w polowie seta przyniósł mi 100 wódki i stwierdził "massive set maan we must drink for that "


v Josh v (Bassss)


v Tomek v (fiolet girlz)


v El Barto Liam B v (el B i Young Justice Fan)


i jakis tam ktoś tam... (appleskull Rulez)



Sorry Pe - nie znalazłem Twojego zdjęcia z Obiektu.

generalnie zebrałem oklaski gratulacje,kwiaty szampana, usciski, całusy, dzieci z chlebem i solą...a nie wróć...sól tak, dzieci nie, chleb -> tequilla :)

Benek skutecznie chciał mnie zniszczyć kamikadze, Muflon wzbraniał sie przed piciem, Tomek baunsował, Josh Napierdalał Basy konkretnie i z łomotohukiem odpowiednim dla dobrej imprezy.
Tym razem nikt mi nie mówil ze grałem Techno...hehehe
Josh zagral naprawde mocny set ale ludzie dopisali naprawde porzadnie
Po nim Pan Tomek pokazal ze Kraków daje rade i tez bawilem sie swietnie

jakos sie wytoczylismy z klubu z Pe kolo czwartej...

A rano - pociag i 6 godzin do Wrocławia...
Marcin wykazał sie absolutnym zdziwieniem "jak to nie ma gniazdek w expresie..." a po przyjeździe na miejsce usłyszałem od Kuby z PPS Ensemble kolejny raz historie o tym ze gniazdka w pkp sa do odkurzaczy nie dla podróznych... Funny ? - NOT !
Droga do Mekki jest zazwyczaj droga do Męki jezeli chodzi o sprzet wiec tym razem niespodzianki tez były i ilosc kabli do podlaczenia przerosła mnie chwilowo i kryzys utopilem w herbacie. Mekka jest też klubem bez zasięgu GSM wiec wyłaczyłem telefon coby mnie bateria nie zdechła także - sorry no photo.
PPS zagrali bardzo dobry zestaw muzyczny i z radoscia odnotowywuje fakt ten ze grali rzeczy dobre a niekoniecznie ultra znane.
Set zacnie wszedł w roztanczonych ludzi i raczej sie bawili niz narzekali co było chwalebne. tak jak wczesniejszego dnia w Obiekcie przepuściłem przez głosniki kilka swoich remiksów - w tym Fokera którego mozecie posłuchać na Moim Myspace a i prawdopodobnie bedzie niedługo do downloadu
A tymczasem na naszej sali bylo wiecej osob niz w funkowym chilloucie co rokuje ze jest dla Wrocławian nadzieja na tego typu imprezy.
Tymczasem zmeczenie i niewyspanie dopadło mnie nagle wiec nie myslac długo sie pozegnalem i zwialismy z Kubą który podrzucił mnie przez zapiekanke orlenowską do hotelu.
Chrrrr.....
Powrót minał bezbolesnie przy Bondzie i muzyczce. W Wwie przywitało mnie słońce. niedziela piekne popołudnie...
trzeba sie było do pracy zabrać...aż do środy gdy to...


Hehehe - myśleliście że mnie nie było co ?
a kto poderwał cały VIP room do tańca przy Ciężkim Funku ?
Ja żem to zrobił o!
Tet, Qciek, Marika, Wsz bawili sie znakomicie ale jeszcze lepiej bawili sie szefowie Myspace Europe oraz Myspace Polska.
We Run This !

myspace Secret show

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

moge Cię poratować paroma zdjęciami z Drogi do mekki jak chcesz. pozdro :)

Spox pisze...

chętnie - Poprosze - im wiecej obrazków tym wiecej komiksowych sytuacji :)